GKS Polonia Trzebnica
GKS Polonia Trzebnica Gospodarze
1 : 2
0 2P 1
1 1P 1
Parasol Wrocław
Parasol Wrocław Goście

Bramki

GKS Polonia Trzebnica
GKS Polonia Trzebnica
3'
Nieznany zawodnik
Trzebnica
70'
Widzów:
Parasol Wrocław
Parasol Wrocław

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

GKS Polonia Trzebnica
GKS Polonia Trzebnica
Brak danych
Parasol Wrocław
Parasol Wrocław


Skład rezerwowy

GKS Polonia Trzebnica
GKS Polonia Trzebnica
Brak dodanych rezerwowych
Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Numer Imię i nazwisko
12
Nikodem Fulczyński
roster.substituted.change 35'
5
Filip Karyś
roster.substituted.change 25'

Sztab szkoleniowy

GKS Polonia Trzebnica
GKS Polonia Trzebnica
Brak zawodników
Parasol Wrocław
Parasol Wrocław
Imię i nazwisko
Maciej Wrona Trener
Krzysztof Zawadzki Drugi trener

Relacja z meczu

Autor:

Krzysztof Zawadzki

Utworzono:

07.03.2016

Niedzielny mecz z Polonią Trzebnica zapoczątkował udany dzień naszych drużyn młodzieżowych i na miło jest zawsze gdy dobrą grę okrasza się zdobytymi bramkami. Nasz dzisiejszy przeciwnik był dla nas o tyle zagadką, że w ostatnim meczu potrafił odnieść zwycięstwo nad solidną drużyną ze Żmigrodu, więc pozycja w tabeli mogła być myląca a siła drużyny uzależniona zapewne od ilości zawodników z rocznika 2001, którzy mogli zasilić w danym meczu ten zespół.
Po nieszczęśliwym początku i stracie bramki przez większość meczu musieliśmy gonić wynik i to, że nie udało się nam to wcześniej możemy tylko częściowo zwalić na brak przysłowiowego szczęścia w kilku sytuacjach. Po raz kolejny (po meczu w Miliczu) mecz na sztucznej nawierzchni obfitował w nadmierną ilość niedokładnych podań. Dziwna to sytuacja, bo wydaje się, że właśnie wtedy jak nie ma problemu z prowadzeniem po równej nawierzchni piłki czy też nie zaskakuje ona niekontrolowanymi odbiciami na nierównościach to tych błędów powinno być znacznie mniej. W przeciwieństwie do wspomnianego meczu z Baryczą w niżej opisanym mieliśmy nieporównywalnie więcej ładnych, szybkich wymian piłki, kilka razy błysnęliśmy akcjami indywidualnymi i dobrym wyjściem spod pressingu rywala. Cieszą też oko sytuacje, w których dobrze podwajamy, asekurujemy i odbieramy piłkę w defensywie – o takich akcjach rzadko wspominam w relacjach a świadczy o nich choćby brak wzmianki o udanej akcji przeciwnikaJ
Nie mogę nie wspomnieć na zakończenie o wyjątkowych kłopotach kadrowych, ponieważ do kontuzjowanych od dłuższego czasu zawodników dołączyli kolejni głównie z powodów zdrowotnych i do meczu przystąpiliśmy z jednym tylko rezerwowym z pola. Tym większe dla chłopaków brawa, że dali radę wybiegać cały mecz praktycznie bez zmian i to w niezłym tempie.

I połowa

3 min – 1:0 – GOL POLONIA– nie minęło 2,5 min a po dobrym początku, w którym od pierwszych sekund chłopaki zaznaczyli kontynuację gry z poprzednich spotkań z dobrą wymianą podań, tracimy bramkę po jakże nam znanym schemacie: nasza akcja ofensywna przerwana zostaje dalekim wybiciem przez bramkarza, piłka mija imitującego wyskok do główki jednego z napastników i stojącego za nim Błażeja i dociera do drugiego z napastników. Podskakującą piłkę próbuje wybić Maciek Świędrych, ale zdecydowany atak rywala pozwala mu zblokować wybicie i wyjść na sytuację sam na sam z Danielem. Pewne uderzenie i goście mają powód do radości.

5 min – i po chwili mamy powtórkę: długa piłka od bramkarza, za mało zdecydowania w odbiorze i dwójka rosłych napastników radzi sobie z dwójką naszych środkowych obrońców tak, że znowu mamy sytuację sam na sam z Danielem. Tym razem zdecydowane wyjście Daniela z bramki, skrócenie kąta i refleks pozwalają na zbicie piłki tuż obok prawego słupka.

8 min – po naszej ładnej, szybkiej akcji, w której zakończeniu przynajmniej strzałem zabrakło Kubie Kozaczewskiemu niespełna metr rywale odpowiadają akcją, a raczej ponownym „wstrzeleniem” wysokiej piłki w nasze pole karne na walkę dla napastników. Próba prawie zakończyła się powodzeniem, ponieważ w ostatniej chwili piłkę nogą zatrzymał Daniel Tomczyk a na rzut rożny wybił Radziu Kusiak.

9 min – strzał z dystansu zawodnika Polonii sprawia sporo problemów Danielowi a zbitą do boku piłkę bardzo dobrze wygrywa z rywalem Maciek Świędrych i oddala niebezpieczeństwo od naszej bramki.

15 min – pierwszy nasz strzał na bramkę oddany przez Patryka Bodycha – na razie tylko do statystyk;)

20 min – wreszcie od kilku minut zaczyna zarysowywać się nasza przewaga i udaje się nam wypracować dobrą sytuację na zdobycie bramki: wywalczoną główką przez Błażeja Świątko piłkę również głową Kuba Kozaczewski zgrywa do Kuby Zawadzkiego, on ucieka jednemu z zawodników a dwójkę obrońców zostawia „w blokach” schodząc zwodem do środka, wyłożenie piłki przed pole karne do Kuby Kozaczewskiego i strzał z woleja, niezły, ale w środek bramki.

21 min – rywale odpowiadają natychmiast wykorzystując błąd w naszym ustawieniu i dzięki temu ich akcja jest płynna, z dobrą wymianą podań a zakończona strzałem, który przy odrobinie szczęścia po rykoszecie od kolana Błażeja mogła wpaść do bramki – piłka w niewielkiej odległości minęła lewy słupek naszej bramki.

23 min – Arek Michalak przejmuje piłkę po wyrzucie z autu i trafia ona do Kuby Zawadzkiego, który po chwili idealnym zagraniem uruchamia Kubę Kozaczewskiego, ładne zabranie się z piłką Kuby, ale wypuścił ją sobie tak mocno, że umożliwił bramkarzowi skuteczną interewncję. Wybijaną przez niego piłkę „Kozak” jeszcze zablokował i trafiła ona przed pole karne do Łukasza Mroza – uderzenie z dystansu tym razem ponad bramką.

24 min – klepiemy z prawej strony boiska – Radek Kusiak – Łukasz Mróz – Patryk Bodych i Kuba Zawadzki, który trochę przypadkowo i przy pomocy atakującego go zawodnika zagrywa piłkę w pole karne pomiędzy zaskoczonych obrońców zza których pleców w pole karne wpada Łukasz Mróz. Chcąc ratować sytuację obrońca rękami wypycha Łukasza poza końcową linię a sędzia bez wahania dyktuje rzut karny. Przy okazji zawodnik faulujący dostaje żółtą kartkę a jego kolega za niesportowe zachowanie zostaje usunięty z boiska z czerwoną kartką…

25 min - …rzut karny, do piłki podchodzi Kuba Zawadzki i… uderzona piłka odbija się od prawego słupka. Pierwszy słupek w tym dniu, ale jak się później okazało nie ostatniJ

29 min – dłuższa piłka od Arka Michalaka na wolne pole do zbiegającego ze środka Kuby Zawadzkiego i strzał Kuby z powietrza w kierunku dalszego słupka – lewa noga, uderzenie dobre, ale piłka mija o kilkanaście centymetrów słupek.

31 min – 1:1 – GOOOOOL MKS PARASOOOL!!!! Akcja zaczyna się mało obiecująco, bo po wycofaniu piłki przez Maćka do Daniela Tomczyka, nie najlepsze przyjęcie powoduje, że Daniel musi grać piłkę z powietrza wysokim lobem w kierunku prawej linii. Tak wybitą piłkę w nietypowy sposób – główkując do tyłu – Łukasz Mróz zagrywa do obiegającego go Radka Kusiaka, Radek zagrywa do Kuby Zawadzkiego a on odgrywa do idącego za akcją Łukasza. Minięcie zwodem rywala i Łukasz zagrywa lewą nogą do dobrze ustawionego pomiędzy obrońcami Kuby Kozaczewskiego. Przyjęcie lewą nogą powoduje, że piłka podskakuje dość wysoko, ale dzięki temu oglądamy ładne uderzenie Kuby z woleja, które ląduje w bramce obok bezradnego w tej sytuacji bramkarza.

II połowa

9 min – drugą połowę zaczynamy od zdecydowanych ataków. Ogromnej ochoty na zdobycie bramki nabrał Błażej Świątko, który coraz bardziej zaczął angażować się w grę ofensywną, jednak to rywale jako pierwsi zakończyli swoją akcję strzałem na bramkę a niezłej sytuacji nie wykorzystał jeden z napastników strzelając wysoko ponad bramką.

11 min – odpowiadamy też uderzeniem z dystansu w wykonaniu Kuby Zawadzkiego a piłka minęła lewy słupek bramki. Po minucie uderza też i Radek Kusiak – celnie, ale zbyt słabo.

12 min – przebojowa akcja Błażeja Świątko w ostatniej chwili przerwana na linii pola karnego faulem przez obrońcę – gwizdek sędziego w tej sytuacji milczy…

17 min – kontynuacja akcji po rzucie wolnym wykonywanym przez Kubę Z. – wybitą piłkę po prawej stronie boiska opanowuje Radziu Kusiak, dryblingiem oszukuje rywala i zagrywa po ziemi w pole karne, piłka dociera do Łukasza Mroza, który po przyjęciu uderza z półobrotu w długi róg a bramkarz czubkami palców zbija piłkę na słupek. Do odbitej piłki najszybciej dopada obrońca, który zdecydowanym wybiciem ekspediuje ją daleko poza boisko.

20 min – wybitą z „piątki” piłkę przejmuje Kuba Zawadzki i zwodem próbuje minąć rywala, który w tym momencie „wycina” Kubę, ale piłka dociera do Łukasza Mroza, więc sędzia stosuje przywilej korzyści. Łukasz szubko schodzi na prawą nogę i oddaje mocny strzał po przekątnej a piłka po raz kolejny odbija się od słupka a po chwili zostaje wybita przez obrońcę na aut.

23 min – piłkę z autu z prawej linii wprowadza Radziu Kusiak i wymianą podań pomiędzy Kubą Zawadzkim, Patrykiem Bodychem i Krzysiem Świencem przenosimy ciężar gry w kierunku lewej strony, podanie Krzysia do Kuby Kozaczewskiego, który sprytną podcinką mija obrońcę i wbiega w pole karne, tu jeszcze zejście zwodem do środka i akcję Kuby przerywa silniejszy fizycznie obrońca, który po chwili wślizgiem wybija piłkę przed pole karne wprost pod nogi Kuby Zawadzkiego. Błyskawiczny strzał Kuby z lewej nogi nie jest zbyt mocny, ale na tyle precyzyjny by sprawić bramkarzowi duże problemy i po jego obronie piłka toczy się w kierunku 5 metra, doskakuje do niej „Kozak” i gdy wydaje się, że padnie bramka to w ostatniej chwili strzał wślizgiem blokuje obrońca a piłka po odbiciu od jego nóg wychodzi na rzut rożny.

25 min - 1:2 – GOOOOOL MKS PARASOOOL!!!!Gospodarze wykonują rzut wolny z dużej odległości. Strzał celny, ale pewnie złapany przez Nikodem Fulczyńskiego, który po chwili celnym wykopem do lewej linii uruchamia Kubę Kozaczewskiego, Kuba ucieka obrońcy a „ścianając” przed nim wchodzi w pole karne utrudniając możliwość odbioru piłki. Ładne przymierzenie ponad bramkarzem w długi róg i piłka ląduje tuż obok słupka w bramce.

28 min – ostania godna uwagi akcja w tym meczu: od razu po przejęciu piłki w pierwszym kontakcie Maciek Świędrych gra do Krzysia Świenca, Krzysiu balansem zostawia za sobą próbującego ataku wślizgiem zawodnika Polonii i po chwili gra prostopadłą piłkę na wolne pole do uciekającego obrońcom Kuby Kozaczewskiego, chwila zawahania Kuby skutkuje brakiem możliwości zagrania do idącego w drugie tempo Radka Kusiaka czy zamykającego akcję Kuby Zawadzkiego a ofiarna interwencja wślizgiem obrońcy daje nam jedynie rzut rożny.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości